czwartek, 2 lipca 2015

Prolog

12 marca, godzina 7:30
Stoję w korku, jak co ranek i rozmyślam na temat moich badań. Znowu pokłóciłam się z Sasuke. Nasz związek się sypie. Twierdzi, że to z mojej winy. Wymaga ode mnie, żebym zajęła się domem i zaczęła myśleć o dzieciach, jednak nie mogę porzucić badań. 

Czuje, że się od siebie oddaliliśmy. Zaczynam wątpić, czy to był dobry wybór. Czas zaczyna pokazywać, jak bardzo się ze sobą nie zgadzamy. Podjęłam pochopnie decyzję o tym, by wyjść za niego, ale cóż... Miłość przysłoniła mi umysł, którym powinnam się była kierować, jestem w końcu naukowcem.

Godzina 8:40
Udało mi się dotrzeć do biura. W końcu! Badania już wystarczająco długo czekają. Muszę im poświęcić więcej czasu. 

24 kwietnia, godzina 20.00
Sasuke znowu dzwonił. Tym razem powiedział dobitnie, że mam częściej spędzać z nim czas. Co powinnam zrobić? Poświęcić moje badania, które mogą rozwiązać dotychczasowe ludzkie wątpliwości, czy poddać się namowom ludzkiej jednostki, powszechnie nazywanej mężem i zacząć spędzać więcej czasu w domu? 

Nie mogę. Jestem naukowcem. Sasuke powinien to zrozumieć i zacząć mnie w końcu wspierać. Ja byłam przy nim, gdy wspinał się po politycznych szczeblach sławy. A on? W ogóle nie bierze pod uwagę moich uczuć i ambicji. Nie rozumie jak blisko jestem zbudowania fenomenalnego wynalazku!

13 maja, godzina 10.00
Hinata przyniosła potrzebne materiały. Póki rząd daje pieniądze, nie poddam się! Wehikuł czasu jest marzeniem ludzkości od zarania dziejów, a my jesteśmy o krok od jego stworzenia! Wszystko się musi udać... Musi... 

24 maja, godzina 15.00
Razem z Hinatą, Nejim i Shikamaru jesteśmy o włos od stworzenia wehikułu, a rząd chce przerwać nasze badania! Nasza ciężka praca nie może pójść na marne, nie pozwolę na to!

28 maja, godzina 15.00
Główny nadzorca całego przedsięwzięcia, Tsunade, właśnie wyszła z naszego laboratorium. Wydawała się być zadowolona z efektów pracy, aczkolwiek jakby ją coś gryzło. Kazała nam dalej pracować i jak najszybciej kończyć. Czyżby się czymś martwiła? 

1 czerwca, godzina 12.00
Nie wierzę w to, czego się dowiedziałam! To wszystko wina Sasuke! To przez niego ograniczyli nam czas na badania, brakuje jeszcze, żeby zabrali nam pieniądze. Teraz przesadził. Koniec z dobrą Sakurą! Gdyby nie Shikamaru i Neji, którzy mnie trzymali, rozwaliła bym coś tutaj. Skąd we mnie tyle siły i gniewu?

16 czerwca, godzina 11.00
Otrzymalismy warunek od rządu. Musimy ukończyć nasz wynalazek w ciągu miesiąca, inaczej wszystko co do tej pory udało nam się osiągnąć, zostanie zabrane. Zastrzyku finansowego również nie możemy się już spodziewać. 

2 lipca, godzina 3.00
Coś się dzieje... Siedzimy już tu od kilku godzin zmęczeni, ale również podekscytowani wynikami badań. Wszystko poszło zgodnie z planem. Za moment próba numer jeden. Nie moge się doczekać!

Data nieznana, godziny brak.
Nie mam pojęcia co się wydarzyło... Minęło mnóstwo czasu odkąd ostatnim razem zajrzałam do mojego dziennika badań... Data 2 lipca, godzina 3.00... Wydaje się, jakby to było setki lat temu. Utknęliśmy. Nie wiemy co robić, jak działać, czego szukać. Shikamaru oznajmił, że istnieją, jakieś nadzieję na ratunek, mam nadzieje, że się nie myli. Ogarnia nas strach, pustka, przerażenie...

Typowy dzień, czyli nudne wczesne popoludnie, jak zwykle z resztą. Wolnym krokiem idziemy zatłoczonymi przez auta ulice. Rozweselony Naruto opowiada mi swoje przeżycia. Zawsze tak robi, gdy się spotykamy, jesteśmy w końcu przyjaciółmi. Wydaje mi sie, że nie ma sposobu, aby sprawić, by był smutny.
Jadąc windą w dół, dopadają mnie różne myśli. Jak wygląda teraz maszyna, nad którą majsterkowali naukowcy słynnej Tsunade? Ostatnio, gdy ich odwiedzaliśmy, dopiero snuli plany jak owa konstrukcja będzie się prezentować. Może już skończyli?
Z westchnieniem przeczesuje swoje czerwone niczym ogień włosy. Blondyn spogląda na mnie zaciekawiony, jednak chwilę później odwraca wzrok i dalej opowiada swoją historię, którą na chwilę przerwał. 
Chwile później, w momencie, gdy znów zacząłem analizować, z przemyśleń wyrwał mnie Naruto. W końcu winda stanęła, a my ruszyliśmy przed siebie. Nie było daleko do głównej sali, jednak nie pasowało mi coś. Bylo tu zbyt pusto. 
Przekroczyliśmy drzwi. Naszym oczom ukazało się kilka zaśmieconych przez plany oraz różne papiery biurka. Wszystkie lampy były pozapalane, co oznacza, że ktoś niedawno musiał tu być. Musiał, jednak nikogo nie było... Przed nami stała jedynie średniej wielkości maszyna, która wyglądała na w pełni skończoną.

47 komentarzy:

  1. Nigdy nie czytałam ff narutowskiego, ale będę tu zaglądać. Wydaje się ciekawe. Czekam na pierwszy rozdział ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie, ze Prolog Cie zaciekawil :) Rozdzial 1 juz niedlugo!

      Usuń
  2. trochę erotyzmu by się przydało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Erotyzmu? Naprawdę? xD

      Zapraszam na bloga: http://iko-nkablog.blogspot.com/

      Usuń
    2. Hahahaha, moze i sie doczekasz xD

      Usuń
    3. Co wy mi tu za zbereźnictwa proponujecie w moim "arcydziele"? Hah

      Usuń
  3. Cześć, tu Adara, autorka ff o Leah, pamiętasz? :) http://wrogowieprzeznaczenia.blogspot.com/
    Bardzo ucieszyłam się z powodu Twojego komentarza pod moim opowiadaniem, dlatego postanowiłam jak najszybciej zajrzeć do Ciebie i zszokowana nie mogłam wykrztusić słowa widząc temat, którego się podjęłaś... Otoż jestem chyba największym fanem serii Naruto i Naruto S. Czytałam wiele opowiadań na ten temat, ale nie wiem czemu jeszcze nie trafiłam do Ciebie :D
    Na ogół fanfiction z Sakurą dotyczy jednego: jaki to Sasuke jest przystojny i kochany, jak bardzo chciałaby z nim Sakura chodzić, co zrobić, zeby być dobrym lekarzem itp... Ale u Ciebie czysta oryginalność! Nikt nie spodziewałby się, że Sakura może mieć problemu w związku, którym była kiedyś tak przejęta, albo byłaby zdolna prowadzić tak ważne przedsięwzięcie jak konstruowanie wehikułu czasu! W dodatku zapis w formie pamiętnika jest tutaj bardzo czytelny, co też rzadko się zdarza :D
    Jednym zdaniem: Cieszę się, że zajrzałaś do mnie i teraz ja mogę podziwiać Twojego bloga. Szybko się mnie stąd nie pozbędziesz, wiesz? :))
    PS Tytułowy obrazek mówi sam za siebie: Bardzo się postarałaś i lepiej wyjść chyba nie mogło! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, ze pamietam :) Ciesze sie, ze spodobala Ci sie zarowno tematyka, jak i oryginalnosc w przypadku SasuSaku xD
      Dziekuje rowniez za pochwale za naglowek, Kimiko zapewne sie ucieszy :)

      Usuń
    2. Nie sądziłam, że komukolwiek ten nagłówek się spodoba ._. Jak dla mnie jest beznadziejny, ale cóż, dziękuję za pochwałę i jestem mile zaskoczona ;)

      Usuń
  4. Hej, podoba mi się twój pomysł z dziennikiem. Bardzo dynamiczna akcja. Czekam na kolejne rozdziały :)

    Pisałaś, żebym poinformowała cię o nowych wpisach na moim blogu - oto i on - kolejny rozdział ;)
    http://thousand-scars-by-incubus.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz przeczytalam! :) Super, ze spodobal Ci sie Nasz pomysl :) Rozdzial 1 juz niedlugo :)

      Usuń
  5. Nigdy czegos tak tak interesujacego i ekscytujacego nie czytalam! ... Wszystko Do siebie pasowalo, twoj Blog dobrze sie zapowiada!^^ Bede napewno tu czesciej zagladala:D Powodzenia w dalszym pisaniu!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocze, wlasnie o to Nam chodzi, aby blog byl oryginalny i interesujacy :) Cieszymy sie z kazdego nowego czytelnika :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Jak juz wyzej wspomnialam, staramy sie, aby nasz blog byl oryginalny :)

      Usuń
  7. Natrafiłam na bloga przypadkowo, ale bardzo mnie zaciekawił! ^^
    Jeju.. Nie wiem co pisać. Styl masz własny, widać to. Postarałaś, naprawdę. Cudownie<3

    Pozdrawiam,
    Nerlie(bez Raiko :c )

    PS. Zaglądniesz? Poczytasz? Ocenisz?
    http://anaidalokinswiatmroku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super uczucie, gdy komus podoba sie to, co piszemy. Dziekujemy za pochwale, Kimiko juz wystawila swoja opinie u Ciebie w komentarzu :)

      Usuń
  8. Całkiem, całkiem, czy mi się zdaję, czy tu będzie głównie paring SasuSaku? No wiem nie jestem ich fanką, no cóż jest nieźle napisane, też chcę tak pisać! :D Co do pomysłu na blog bardzo oryginalne.
    Na pewno będę tu zaglądała.
    Pozdrawiam! Sayo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parking SasuSaku? Kto wie, poza autorkami? ]:-> Ćwicz i jeszcze raz ćwicz! Na pewno kiedyś będziesz tak pisać, a nawet lepiej! Zapraszamy ^.^
      Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  9. Opowiadanie bardzo ciekawe ;) fabuła się rozkręca i jestem ciekawa tego jak to się potoczy. Ciekawi mnie wątek relacji małżeńskiej Sakury i Sasuke. Ich dzieci też mogą okazać się interesujące ;)
    Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ;) pozdrawiam i życzę weny :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz prawdopodobnie w pierwszym rozdziale bedzie wiecej informacji na temat ich malzenstwa. Jednak teraz nie moge Ci nic zdradzic :P Dziekujemy obydwie za mile slowa, pozdrawiam :)

      Usuń
  10. I to moja ciekawość podkreślona w każdym zdaniu xd

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne:)
    obserwujemy? zacznij, a się odwdzięczę <3

    mylife-tasia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W taki sposob nie zyskasz obserwatorow, a napewno nie Nas. Wedlug mnie to byla jedynie reklama bloga, zapewne nawet nie przeczytalas prologu :) Pozdrawiam

      Usuń
  12. Po tym co przeczytałam na pewno mogę stwierdzić: Coś nowego i innego.
    Mówi się, że nie ocenia się książki po okładce, dlatego nie będę oceniać tylko poczekam na dalsze rozdziały.
    Życzę weny :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W glowie mamy juz ulozonych pare szczegolow akcji, ktore, mamy nadzieje, ze beda oryginalne oraz zaskakujace. Postanowilysmy wymyslic historie Naruto na podstawie Science Fiction oraz Fantasy, aby Nasza historia roznila sie od innych. Mam nadzieje, ze po dalszym czytaniu, Twoja ocena bedzie pozytywna.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  13. Witajcie! Ponieważ bardzo spodobał mi się Wasz prolog i myślę, że historia się rozwinie chciałabym nominować Wasze opowiadanie do Liebster Blog Award :)

    Pozdrawiam,
    iko-nkablog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekujemy za nominowanie Nas, jednak z tego, co Nam wiadomo, powinnysmy otrzymac serie pytan, na ktore musimy odpowiedziec :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Już są na blogu więc zapraszam :)

      Usuń
    3. Super, niedlugo sie tym zajmiemy :)

      Usuń
  14. Kiedy kolejny rozdział? Już drugi raz komentuję :D
    Najpierw ciekawisz, a potem ja tylko nie mogę się doczekać dalszych części ^-^
    Pozdrawiam, Adara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozdział 1 jest w trakcie pisania, pojawi się niebawem :)

      Usuń
  15. Trafiłam tu przypadkowo. Ale świetnie piszecie, już się nie mogę doczekać kolejnego posta :*
    U mnie nowy post, miło będzie jak wpadniesz.

    http://odbicie-lustra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekujemy za pochwale, rozdzial 1 powinien pojawic sie juz jutro. Zajrzalam rowniez na Twoje bloga. :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  16. Fajny sposób pisanie tego opowiadania. Czyta się go przyjemni i szybko. Mam problem z imionami. Nie oglądam anime i trochę trudno będzie mi to ogarniać zresztą, że imiona żony i męża prawie niczym się nie różnią xD Pomysł wydaje się ciekawy... Zobaczymy jak dalej się potoczą losy bohaterów i... wehikuł czasu. Intryguje mnie ta nieznana data i godzina...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje sobie sprawe z tego, ze na poczatku mozesz miec trudnosci z imionami, ale juz niedlugo bedziesz odrozniac kto jest kim xD Ciesze sie, ze opowiadanie Cie zainteresowalo. Sprawa z nieznana data i godzina bedzie wyjasniona juz niebawem. :)
      Pozdrowienia!

      Usuń
  17. Super prolog, wciąga. Oby tak dalej, z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za opinie, rozdzial pojawi sie juz niedlugo. Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Hej! Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i komentarz, Angeliko. Teraz zbyt wielu blogów o tematyce DBZ rzeczywiście nie ma, mój własny założyłam dopiero jakieś trzy miesiące temu. Ale podejrzewam, że takich stronek będzie się teraz jednak pojawiać coraz więcej - ze względu na premierę nowej serii anime.
    Vegeta i Ttuce - to jest sporna sprawa, które z nich jest silniejsze. Ich umiejętności pod wieloma względami są bardzo podobne, jeśli nie identyczne, aczkolwiek Ttuce osiągnęła więcej, jeśli chodzi o samoistne przemiany. Vegeta natomiast jest postacią, która nawet w słabszych formach potrafi więcej i przekracza granice, których inni "bardziej rozwinięci" czasami przekroczyć nie mogą. Wydaje mi się, że ta linia graniczna między Vegetą i Ttuce jest więc bardzo płynna i zmienia się w zależności od sytuacji. A kto zwycięży w ostatecznym rozrachunku - to się dopiero okaże. :D Co do Goku, to dość mocno go sponiewierałam w tych ostatnich rozdziałach, ale myślę, że jeszcze jakoś się pozbiera. Natomiast spotkanie z rodziną na pewno nie będzie dla niego teraz łatwe.
    Nigdy nie czytałam mangi i nie oglądałam anime Naruto. Co prawda jako stały użytkownik internetu to i owo wiem, bo to bardzo popularny tytuł i niektóre rzeczy poznałam przez przypadek, ale moja wiedza na ten temat jest naprawdę podstawowa. Na szczęście zdaję sobie sprawę, kim są Wasi główni bohaterowie, więc zamysł prologu jest dla mnie jasny. ;) Jego idea mi się spodobała i oczywiście jestem ciekawa co wyniknie w związku z wiadomą maszyną. Fakt tego, że Sasuke przysporzył im problemów podczas jej budowy również dobrze wróży - jak w związku źle się dzieje, to w opowiadaniu akcji nie zabraknie.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ogolnym zaskoczeniem byla wiadomosc, ze powstanie nowa seria Dragon Balla :D Miejmy nadzieje, ze powstanie sporo odcinkow :)
      Vegeta I Ttuce, diabelne rodzenstwo haha xD Dziekuje, ze wytlumaczylas mi, jaka roznica jest miedzy ta dwojka. Ciekawi mnie jednak, ktore z nich wygraloby w walce 1vs1 :P
      Ciesze sie, ze podoba Ci sie Nasz prolog, juz niebawem opublikujemy rozdzial 1.
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  19. Ogólnie nienawidzę anime, mangi i Japonii, ale teraz jakoś tak mnie to nawet przekonało i jestem w stanie nawet przeboleć japońskie imiona, hehe :)
    Na pewno będę czytać, bo jest ciekawie i będzie to jakaś miła odmiana od innych ff o 5sos, 1D, JB itp. ;)
    Szkoda, że mąż nie wspiera żony.. jestem ciekawa, co wyniknie z tego wehikułu. Pozdrawiam i zapraszam do mnie ♥
    nevertrustff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z anime postanowilysmy wykorzystac jedynie postacie wraz z imionami :)
      Ciesze sie, ze zaciekawil Cie nasz prolog, obecnie dostepny jest juz rozdzial 1 :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Prolog jest ciekawy, jest to coś nowego i świeżego. Pozytywne zaskoczenie co do pomysłu na fabułę. Zapowiada sie świetne opo i na pewno będę tu wracać.
    Chciałabym tez podziękować za odwiedzenie mojego bloga i za miły komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że Ci się spodobało :) Rozdział 1 jest już dostępny, zapraszam.
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  21. Najlepszy z rozdziałów, zapada długo w pamięć.

    OdpowiedzUsuń